Interesującą, choć tragiczną w swej wymowie, odpowiedź na powyższe pytanie daje historia Andrieja Maliugina z Petersburga. 30 sierpnia został on aresztowany przez tamtejszą policję za działalność w gangu nazistowskim oraz popełnienie wielu poważnych przestępstw, w tym zabójstw.

Maliugin należał do gangu Wojewodina-Borownikowa. Wcześniej jednak służył w ramach kontraktu na Północnym Kaukazie. Brał udział w wojnie w Czeczenii. Według czynników oficjalnych został zwolniony z wojska za działanie ze szczególnym okrucieństwem.

Maliugin oskarżony jest o dokonanie dwóch zabójstw w lipcu 2011 r. w Petersburgu. 18 lipca prawdopodobnie zabił imigranta z Korei. 31 lipca na stacji metra „Prospekt Weteranów 1” zabił obywatela Uzbekistanu. Ten ostatni został najpierw postrzelony w głowę, następnie okaleczony za pomocą noża. Na policzku wycięto mu swastykę.

Przeszłość Maliugina oraz wcześniejsze przypadki dość łagodnych wyroków dla członków rosyjskich gangów nazistowskich, nakazują zapytać, jakie związki łączą tych przedstawicieli świata przestępczego z wojskiem i władzami rosyjskimi?

Źródło: pik.tv

(BC)