O rozmowach poinformowała rzecznik prasowy białoruskiego koncernu państwowego, Marina Kostiuczenko. Ropa dostarczana jest na Białoruś zgodnie z długoterminową umową podpisaną pod koniec stycznia 2011 r. Według pani rzecznik: „Umowa przewiduje dostosowanie parametrów cenowych za ropę w zgodzie z wynikami z poprzedniego miesiąca do dziesiątego dnia następnego miesiąca i niwelację różnicy pomiędzy ceną ostateczną a tymczasową”. Zgodnie ze stanowiskiem koncernu, umowa przewiduje możliwość zmiany formuły obliczania ceny według średnich miesięcznych notowań ropy gatunku Ural.

„Biełneftechim wysłał swoją propozycję stronie rosyjskiej z określonymi warunkami cenowymi. Obecnie strony prowadzą negocjacje w tej sprawie” – powiedział Kostiuczenko. Zgodnie ze stanowiskiem Białorusinów, średnie notowania jednej baryłki ropy gatunku Ural za luty spadły w stosunku do cen ze stycznia.

Białoruś stara się zdywersyfikować swoje źródła pozyskiwania surowców. W bieżącym roku będzie kupować ropę od Azerbejdżanu (pierwsza partia już dotarła) oraz Wenezueli. W przyszłości planuje się podpisanie umowy zaopatrzeniowej z Kazachstanem.  

źródło: regnum.ru

(BC)