Dane przedstawił Aleksander Fomin, szef Federalnej Służby ds. Współpracy Wojskowo-Technicznej FR. „W ciągu ostatnich dziesięciu lat zanotowaliśmy znaczny wzrost eksportu naszych produktów. Od 2003 r. ilość zamówień rosyjskiego sprzętu wojskowego ze strony kontrahentów zagranicznych wzrosła trzykrotnie. Dzisiaj możemy ocenić ich wartość na około czterdziestu sześciu miliardów dolarów” – poinformował Fomin.

Przedstawiciel FSWWT nie ukrywał jednocześnie, że część produkcji eksportowej stanowią zamówienia opłacone ze środków rosyjskich. W 2012 r. ich wartość osiągnęła cztery miliardy czterysta milionów dolarów. Większość pieniędzy pochodzi z funduszy pozabudżetowych (około cztery miliardy), natomiast z budżetu federalnego zakupiono sprzęt za około trzysta milionów dolarów. W większości broń ta trafiła do krajów należących do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, nazywanej niekiedy „rosyjskim NATO”.

Według danych za 2012 r. Rosjanom udało się sprzedać o dwanaście procent więcej sprzętu wojskowego niż zakładano w planach tworzonych w 2011. Ogólna wartość wyeksportowanej broni wyniosła ponad piętnaście miliardów dolarów. To wzrost o dwa miliardy w porównaniu z 2011 r. W ubiegłym roku Rosja nawiązała lub wróciła po wielu latach do współpracy wojskowej z takimi krajami jak Ghana, Oman, Tanzania oraz Afganistan. W ostatnim z wymienionych państw Rosjanie prowadzą szkolenia pilotów obsługujących rosyjskie śmigłowce.

Źródło: ria.ru

(Błażej Cecota)