Wielka Brytania odmawia wiz ludziom Putina
Władze Zjednoczonego Królestwa nie wydały wiz wjazdowych dwóm wiceprzewodniczącym rosyjskiego Transnieftu – Michaiłowi Barkowowi oraz Michaiłowi Arustamowi.
Prezes Transnieftu, były agent KGB w NRD, Nikołaj Tokariew uważa, że angielskie sankcje związane są z umocnieniem rosyjskiej pozycji w Caspian Pipeline Consortium. Podmiot ten grupuje firmy zajmujące się handlem surowcami energetycznymi z pól naftowych znajdujących się na terytorium Kazachstanu. W konsorcjum działają, oprócz rosyjskich Transnieftu i Rosnieftu, także tacy potentaci jak: Chevron Corporation, ExxonMobil, czy też BG Group.
Tokariew tłumaczy: „Zaczęliśmy bronić interesów Rosji w tym konsorcjum. Do niedawna miały tam miejsce poważne naruszenia, które, można tak powiedzieć, ignorowano. Gdy Transnieft otrzymał pełnomocnictwa, rozpoczęliśmy poważną pracę. Myślę, że ktoś jest z tego powodu bardzo niezadowolony i nie pasuje mu nasze podejście do tej sprawy. W związku z tym mamy takie problemy”.
Tokariew nie ukrywa też, że działania jego firmy są tożsame z interesami Federacji Rosyjskiej jako organizmu międzynarodowego. Nie powstrzymał się też przed sformułowaniem groźby sankcji państwowych. „Szkoda, że tak się stało, gdyż Michaił Barkow reprezentuje w radzie nadzorczej interesy Rosji. Jest to zły sygnał na przyszłość. Myślę jednak, że Rosja znajdzie wystarczające środki, aby odpowiednio reagować na takie działania”.
Niezależni komentatorzy podkreślają, że działania podjęte przez władze Wielkiej Brytanii mogą być rodzajem ostrzeżenia wobec kremlowskiej wierchuszki, ze szczególnym uwzględnieniem samego Władimira Putina. Można bowiem powiedzieć, że ludzie Tokariewa, to ludzie Putina. Tokariew, jak wspomniano, wywodzi się z tej samej sekcji wywiadu KGB, służył w FSB, a w 2000 r. był wymieniany jako jeden z potencjalnych szefów Gazpromu.
Źródło: newsland.ru
(BC)
I bardzo dobrze-to samo powinno być w Polsce...
Ale gdyby to wprowadzono to trzeba by wydalić z Polski całe WSI z Komorowskim i Michnikiem na czele.