W Karaczajo-Czerkiesji inwigilują muzułmanów
Akcja ma związek z ostatnimi napadami na policjantów w Kraju Stawropolskim.
Mieszkańcy rejonu Chabezkiego w Karaczajo-Czerkiesji złożyli kilkadziesiąt skarg dotyczących naruszenia ich wolności religijnej. W ostatnim okresie są bowiem, zgodnie z ich relacjami, nieustannie nachodzeni przez policję. W ich domach dokonuje się procedury przeszukania. Nadto, otrzymują regularne wezwania na komendę, żąda się od nich odcisków palców oraz podpisania deklaracji, że nie należą do ruchu wahabickiego.
Co więcej, Fatima Kardanowa, która pełni funkcję rzecznika prasowego MSW Karaczajo-Czerkiesji, przyznała, że funkcjonariusze namawiali imamów by odbyli rozmowy ze swoimi wiernymi na temat zagrożenia związanego z wahabitami. „W meczetach republiki zajmowano się nie do końca tym, co jest właściwe. Meczet, jako świątynia, był wykorzystywany do innych celów” – próbowała wyjaśnić Kardanowa.
Źródło: pik.tv
(BC)