W oświadczeniu czytamy, że „22 lipca o godz. 20.15 (…) w odległości około 50 km od granicy państwowej Federacji Rosyjskiej został wykryty samolot, sklasyfikowany jako lekki. (…) O 20.26 samolot „Cessna” nie odpowiadając na żądania strony rosyjskiej, przekroczył granicę państwową z Federacją Rosyjska nad Zatoką Gdańską”. W celu identyfikacji samolotu uruchomiono obronę powietrzną, w tym samoloty przechwytujące Su-27 (na zdjęciu). Zdaniem rosyjskiego Ministerstwa Obrony polski samolot odleciał później w przestrzeń powietrzną Litwy.

Ze strony polskiego MON czy MSZ nie ma chwilowo żadnej reakcji (aczkolwiek na stronie MSZ jest ważna informacja, że konto ministerstwa na twitterze jest dobrze prowadzone).

Szybka i stanowcza reakcja Kremla – w przypadku gdy informacja okaże się prawdziwa – nie powinna zaskakiwać, jednak w kontekście wielokrotnie opisywanych przypadków naruszania przestrzeni powietrznej obcych państw przez wojskowe lotnictwo rosyjskie sytuacja jest wyraźnym sygnałem wzrostu aktywności rosyjskiej w strefie wojskowej. Na wrzesień 2013 r. są zapowiedziane kolejne manewry rosyjsko-białoruskie na granicy z Polską.

(JAM)

Źródło:
rian.ru