becnie na Morzu Śródziemnym działa rosyjski związek taktyczny – okręt „Smietliwyj” wraz z kilkoma statkami pomocniczymi. Wkrótce jednak dołączą do niego cztery rosyjskie desantowce. „Po manewrach, które odbyły się pomiędzy 19 a 29 stycznia, dowództwo marynarki wojennej zdecydowało kontynuować służbę bojową rosyjskich okrętów na Morzu Śródziemnym” – wyjaśniają przedstawiciele Ministerstwa Obrony.

W niedalekiej przyszłości we wschodniej części akwenu pojawią się dwa okręty desantowe – „Kaliningrad” oraz „Szabalin”, które już wyszły w morze z bazy w Noworosyjsku (Kraj Krasnodarski, wschodnie wybrzeże Morza Czarnego). Do końca lutego dołączą do nich okręty „Saratow” oraz „Azow”.

„W przyszłości liczba okrętów w naszej grupie, działającej na tym obszarze, oraz ich typy zostaną dostosowane do bieżącej sytuacji” – zapowiada ministerstwo. Po największych manewrach rosyjskiej floty od czasów sowieckich, które miały miejsce w końcu stycznia, minister obrony Siergiej Szojgu zapowiedział, że marynarka będzie organizowała podobne wydarzenia cyklicznie.

Źródło: ria.ru

(Błażej Cecota)