Minister, a jednocześnie generał major kirgiskiej armii, tłumaczy, że Kirgizi musieli zawnioskować o podwyższenie opłat zmuszeni czynnikami ekonomicznymi. „Inflacja w naszym kraju rośnie w zawrotnym tempie, wszystko drożeje” – wyjaśnia.

Omuralijew podkreśla również, że nie chodzi tu o słynną bazę Kant, która stała się symboliczną przyczyną krótkotrwałego dyplomatycznego konfliktu kirgisko-rosyjskiego w marcu, a o Kara-Bałta oraz Karakolu nad jeziorem Issyk-Kul, gdzie Rosjanie ćwiczą żołnierzy obsługujących niektóre elementy uzbrojenia marynarki wojennej oraz stację sejsmiczną w Iczke-Suu.

Źródło: pik.tv

(BC)