Na pokładzie rosyjskiego statku, który wypłynął z Petersburga, a jego celem była syryjska Latakia, znaleziono sześćdziesiąt ton amunicji (źródła na Cyprze podają 35 ton). Cypryjscy urzędnicy, którzy odkryli kontrabandę, powstrzymali się od komentowania sprawy. Cypryjskie radio zapowiada jednak, że wkrótce ukaże się oficjalne oświadczenie władz. Według jednego z cypryjskich portali informacyjnych, w nocy z 10 na 11 stycznia odbyło się tajne spotkanie przedstawicieli organów ministerstwa spraw wewnętrznych Cypru, podczas którego ustalono, że rosyjski statek zostanie wypuszczony z portu w Limassol.

Przypominamy, że pomimo sankcji amerykańskich i europejskich, które zostały nałożone na reżim w Damaszku, Rosja nie zaprzestała sprzedaży broni Syrii. W początkach grudnia Rosjanie przekazali Syryjczykom system rakietowy „Bastion” uzbrojony w rakiety klasy „Jachont”, służący do niszczenia okrętów wojennych. Rosyjska marynarka wojenna operuje u wybrzeży Syrii. 8-9 stycznia przebywała w syryjskim porcie Tartus. Warto wspomnieć, że stosunki pomiędzy Cyprem a Syrią zacieśniły się w listopadzie 2010 r., kiedy na wyspę udał się z wizytą Baszar al-Assad. Przedstawiciele obydwu państw podpisali wtedy szereg umów, dotyczących współpracy w sektorach turystyki, budownictwa, energetyki, transportu.

Źródło: pik.tv

(BC)