Okolice Samary: rosyjskie służby nie radzą sobie z eksplozją składów broni
Zapasy amunicji, które zostały rozrzucone po wybuchach, do których doszło w okolicach Samary 18 czerwca, eksplodują nadal w pobliżu trasy Samara-Wołgograd. W związku z tym rosyjskie służby zamknęły ruch na tej drodze. Na razie nie podano do publicznej wiadomości, kiedy przewidywane jest otwarcie trasy.
„W składach znajdowało się ponad jedenaście milionów sztuk amunicji, część z nich została rozrzucona na znacznym obszarze. W promieniu około kilometra znajduje się prawdopodobnie sto tysięcy sztuk amunicji” – poinformował naczelnik samarskiego wydziału Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych FR Andriej Trietiakow. Na miejscu zdarzenia operuje nadal sześć śmigłowców i dwa samoloty, których zadaniem jest kontrola sytuacji i gaszenie ewentualnych pożarów.
Do eksplozji doszło osiemnastego czerwca w godzinach wieczornych. Na szczęście, większość arsenału stanowiła amunicja małokalibrowa. Niemniej jednak z pobliskiego Czapajewska ewakuowano sześć i pół tysiąca ludzi.
Źródło: kasparov.ru
(Błażej Cecota)