Litwa zdecydowana budować własny terminal gazowy
Zdaniem litewskiej prezydent Dalii Grybauskaite posiadanie przez kraje bałtyckie zaledwie jednego terminalu gazu skroplonego wiąże się ze zbyt wielkim ryzykiem. Taka wypowiedź padła po zakończeniu spotkania z prezydentem Estonii Toomasem Hendrikem Ilvesem, które odbyło się w Tartu.
Według litewskiej prezydent, idea budowy jednego regionalnego terminalu, za którym opowiada się Łotwa, może się rozwijać w dalszym ciągu, jednakże Litwa i Estonia mają zamiar samodzielnie budować podobne obiekty.
„Z prezydentem zgodziliśmy się, że stanowiłoby ryzyko posiadać tylko jeden terminal, na który można wywierać wpływ, który można przekupić” – powiedziała Grybauskaite i dodała, że również Estończycy szykują się do budowy własnego, niewielkiego terminalu gazu skroplonego.
Łotewski rząd w aktywny sposób dążył do tego, aby planowany w Rydze projekt terminalu nosił status regionalnego, dzięki czemu mógłby liczyć na pomoc Unii Europejskiej. Wcześniej poparcie dla gazoportu w Rydze deklarował również estoński premier. Litwini jednakże zachowali rezerwę wobec omawianego projektu ze względu na sygnały, z których wynikało, że terminal ma być budowany przez kompanie związane z Gazpromem.
Oprócz spraw gazowych prezydenci Litwy i Estonii poruszyli również zagadnienia energetyki atomowej. Estoński prezydent wyraził nieustające poparcie jego kraju dla projektu litewsko-polsko-łotewsko-estońskiej elektrownii atomowej w Wisaginie na Litwie.
Źródło: delfi.lt
(MW)