„Federalne kanały telewizyjne opisują każdy ruch i każde słowo Putina, odnoszą się do jego wypowiedzi jak do najważniejszych informacji. Każda wiadomość przekazana przez premiera podawana jest jako prawda absolutna: nie jest weryfikowana przez ekspertów, nie przedstawia się komentarzy opozycji, a ton komentatorów telewizyjnych charakteryzuje niezmiennie niemal nabożność” – czytamy w liście Ligi Wyborców, który został wysłany do prezesów największych rosyjskich telewizji: Konstantyna Ernsta („Pierwyj kanał”), Olega Dobrodejewa („Rossija-1”) oraz Władimira Kulistikowa (NTW).

Według przedstawicieli Ligi najpotężniejsze rosyjskie koncerny medialne przeistoczyły się w „oddziały telewizyjne sztabu jedynego słusznego kandydata”. Telewizje nieustannie zajmują się propagowaniem myśli, że Putin „będzie zwycięzcą wyborów bez względu na to, jaką miałby konkurencję”. Liga skrytykowała również premiera za to, że do debat z kontrkandydatami wysłał swoich przedstawicieli zamiast występować osobiście. Według opozycji takie zachowanie obraża nie tylko pozostałych uczestników wyborów, ale także samych wyborców.

Wobec powyższych uchybień telewizji Liga wezwała ich prezesów do wprowadzenia niezbędnych zmian, a Centralną Komisję Wyborczą zobowiązała do skontrolowania tego procesu. „W przeciwnym razie miliony ludzi uznają kampanię prezydencką – podobnie jak parlamentarną – za niesprawiedliwą, nieczystą i w ostatecznym rozrachunku nielegalną. Z takim zjawiskiem związane mogą być poważne konsekwencje zarówno dla społeczeństwa, jak i państwa” – ostrzega Liga Wyborców.

Źródło: pik.tv

(BC)