Krym ostoją „rosyjskiego szowinizmu”?
„Wiele lat po rozpadzie Związku Sowieckiego Krym pozostawał, według licznych politologów, rezerwatem komunizmu na terenie Ukrainy. Teraz można go nazwać rezerwatem okropnego szowinizmu i separatyzmu prorosyjskiego. Ten szowinizm rozkwitł tutaj nie tylko w życiu codziennym. Przeniknął wszystkie struktury władzy autonomii od dołu do góry” – oświadczył Dżemiliew w specjalnym oświadczeniu dotyczącym perspektyw stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejską. Przewodniczący tatarskiego Medżlisu przypomniał wyniki sondażu, zgodnie z którymi osiemdziesiąt cztery procent mieszkańców Autonomii Krymu uważa do tej pory, że Stalin był wielkim mężem stanu, co za tym idzie – jego polityka wobec Tatarów (przymusowe przesiedlenia do Azji Środkowej) była w pełni usprawiedliwiona.
Dżemiliew wyraził nadzieję, że zaplanowane na listopad obecnego roku podpisanie umowy stowarzyszeniowej pomiędzy Kijowem a Brukselą zaowocuje większym zaangażowaniem instytucji europejskich w kwestie ochrony praw człowieka na Krymie. „W tym konkretnym przypadku nasz kraj powinien dostosować się do europejskich standardów praw człowieka oraz mniejszości narodowych” – dodał przewodniczący.
Źródło: turkist.org
(Błażej Cecota)