Lotnisko w Kant, znane z zeszłorocznej afery związanej z rosyjskimi długami wobec Kirgizji za korzystanie z kirgiskiej bazy, miało zostać gruntownie wyremontowane i zmodernizowane. Zapowiadała to we wrześniu ubiegłego roku ówczesny minister obrony Anatolij Sierdiukow. Modernizacja głównego pasa startowego lotniska miała pozwolić na przyjmowanie w bazie jednostek rosyjskiego lotnictwa strategicznego. Planowano, że projekt zostanie zrealizowany w ciągu pół roku.

Tymczasem, jak informuje teraz dowódca Wojsk Obrony Powietrznej armii kirgiskiej pułkownik Erkin Osmonow w Kant nie przeprowadzono dotychczas żadnych prac. Co więcej, strona kirgiska nie otrzymała informacji na temat ewentualnej modernizacji. „Tam niczego nie zmodernizowano. Lotnisko nie jest gotowe do przyjmowania jednostek strategicznych” – twierdzi Osmonow.

Źródło: ria.ru

(Błażej Cecota)