Podczas wiecu na Placu Wolności w centrum stolicy Armenii, Erewania, Raffi Hovannisian, uznając siebie za prezydenta-elekta, zapowiedział, że wkrótce przedstawi skład swojego, opozycyjnego, rządu. W demonstracji, którą zorganizowali 28 lutego członkowie popierającej go macierzystej partii, czyli „Dziedzictwa”, wzięli udział również stronnicy Armeńskiej Federacji Rewolucyjnej oraz, w mniejszej liczbie, Armeńskiego Kongresu Narodowego, czyli dwóch pozostałych sil opozycyjnych w kraju.

Przemawiając podczas wiecu lider „Dziedzictwa” stwierdził, że urzędnicy, którzy wzięli udział w łamaniu prawa poprzez fałszowanie wyborów, powinni podać się do dymisji i oddać do dyspozycji „sądu ludowego”. Hovannisian zapowiedział również, że w najbliższych dniach ogłosi skład nowego rządu. W kwestii złożenia zażalenia do Trybunału Konstytucyjnego, co byłoby znakiem wybrania legalnej drogi w celu podważenia wyników wyborów, stwierdził, że decyzja nie została jeszcze podjęta.

Kolejny protest wyborczy odbędzie się 2 marca, natomiast dzień wcześniej „Dziedzictwo” wraz z Armeńskim Kongresem Narodowym uczci pamięć zabitych podczas starć z policją, do których doszło na przełomie lutego i marca 2008 r., po ogłoszeniu wyników poprzednich wyborów prezydenckich (w których również zwyciężył lider Partii Republikańskiej Armenii Serż Sarkisjan).

Źródło: regnum.ru

(Błażej Cecota)