W poniedziałek w Armenii odbyły się wybory prezydenckie, w których, zgodnie z przewidywaniami, wygrał przedstawiciel rządzącej prorosyjskiej Partii Republikańskiej Armenii Serż Sarkisjan. Mniej przewidywalny był wynik kandydatów opozycyjnych. Na niekwestionowanego lidera wyrósł Raffi Hovannisian, który uzyskał ponad trzydziestoprocentowy wynik. To zjednoczenie głosów wyborców przy jednym kandydacie sprawiło, że partia Hovannisiana, „Dziedzictwo” zaczęła podważać legalność głosowania, wskazując na liczne przypadki fałszerstw wyborczych. Za jej przykładem poszły inne siły opozycyjne.

Tymczasem rosyjskie oddziały, stacjonujące w Armenii, rozpoczęły ćwiczenia w kompleksie Kamchud, położonym w rejonach wysokogórskich. W manewrach bierze udział, jak na razie, kilkuset rosyjskich żołnierzy i około stu jednostek sprzętu bojowego, takich jak haubice samobieżne „Goździk”, transportery opancerzone, czy baterie rakiet systemu ognia zaporowego „Grad”. Po zakończeniu serii szkoleń w ośrodku Kamchud oddziały rosyjskiej artylerii przeniosą się do centrum treningowego Alagiaz, gdzie przećwiczą działania taktyczne z użyciem pocisków bojowych.   

Źródło: regnum.ru

(Błażej Cecota)