Gordziejew: Chińczycy inwestują na Białorusi

Komentarz doktora Jerzego Gordziejewa, adiunkta w Instytucie Rosji i Europy Wschodniej UJ dla portal.arcana.pl.

13.12.2010 23:22

portal.arcana.pl: Industrial Commercial Bank of China ma zostać akcjonariuszem Biełinwestbanku. Równocześnie prezydent Łukaszenka broni budowy chińskiej dzielnicy w Mińsku, strofując polityków, którzy straszą napływem "żółtej fali". Co oznacza dla Białorusi chiński kapitał - czy obawy Białorusinów o masowy napływ chińskich imigrantów jest zasadny? Jak pan myśli: jak takie chińskie inwestycje na Białorusi mogą wpłynąć na sytuację w regionie?

Jerzy Gordziejew: Przede wszystkim, w ostatnich latach rząd białoruski próbuje dokonać kroków w kierunku stworzenia lepszego klimatu inwestycyjnego. Po drugie prezydent Łukaszenka chyba sam zdaje sobie sprawę z tego, czym są takie inwestycje.

W listopadzie b.r. odbyło się we Frankfurcie nad Menem forum ekonomiczne Niemcy-Białoruś, na co patrzeć należy jako na poszukiwanie przez Białoruś inwestycji w ogóle. Stąd próba pozyskania kapitału również na wschodzie - w Chinach, jest tylko konsekwencją tej polityki. Zatem owe obawy Białorusinów nie są uzasadnione.

Z kolei przykład sektora bankowego jest potwierdzeniem tej tendencji – próby implikowania różnorodnego kapitału obcego w tym również chińskiego. Gdy chodzi o sferę banków w szczególności, teraz na Białorusi funkcjonuje ok. 25 banków, z których jeden jest ukraiński a 8 rosyjskich. Wobec tego obcy kapitał jest mile widziany.

Oczywistym jest, że rynek powinien być zrównoważony, inwestycje nie powinny pochodzić z jednego kraju. Musimy mieć na uwadze, że gdyby Białoruś została zalana tylko przez kapitał rosyjski, którego jest w tym kraju już przecież bardzo dużo, to zostałaby politycznie podporządkowana Rosji.

Jeżeli idzie natomiast o wpływ na sytuację w regionie, taka polityka rządu białoruskiego może być postrzegana przede wszystkim jako element stabilizujący.

 

Rozmawiał Stefan Jopek


Ostatnie wiadomości z tego działu

Głos starego wyborcy z myślą o młodszych

Prof. Nowak: Pracujmy nad tym, by zwolenników niepodległości przybywało

Prof. Nowak podsumowuje 2017 rok: właściciele III RP nareszcie odsuwani od władzy

prof. Nowak: Przypomnienie samego 1918 roku nie wystarcza, by zrozumieć czym jest niepodległość

Komentarze (3)
Twój nick:
Kod z obrazka:


armiaharów
15.12.2010 14:41

Ale niby, kto? Nasz rzad?. Przecież oni wszyscy, wraz namiestnikiem Komorowskim siedzą w rosyjsko-niemieckiej kieszeni i Łukaszenka o tym wie.

armiaharów
15.12.2010 14:39

Chińczycy graja na nosie Rosji, a ta niestety nie wiele może zrobić. To nie Polska, czy Ukraina. Chiny to potęga, która może zmiażdżyć Rosję i Łukaszenka to wie.

Annap63
14.12.2010 16:02

Sytuacja jest bardzo ciekawa. Łukaszenka, wcześniej postrzegany jednoznacznie jako prezydent prorosyjski ma własne ambicje (być może wcześniej przez Rosjan urażone). Czy nasz rząd potrafi w ogóle w jakiś sensowny sposób znależć się w tej sytuacji, jakoś ją wykorzystać?


Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wszystkie opinie są własnością piszących. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy wulgarnych lub nawołujących do nienawiści.

Wyszukiwarka

Facebook


Wszystkie teksty zamieszczone na stronie są własnością Portalu ARCANA lub też autorów, którzy podpisani są pod artykułem.
Redakcja Portalu ARCANA zgadza się na przedruk zamieszczonych materiałów tylko pod warunkiem zamieszczenia informacji o źródle.
Nowa odsłona Portalu ARCANA powstała dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK.