Rosja: władze szykują prowokację na 1 maja?
Inna Rosja i ROT-Front (zarejestrowana w grudniu 2012 r. komunistyczna, marksistowsko-leninowska partia polityczna, mająca być w założeniu zalążkiem rosyjskiej „lewicowej-megapartii”) złożyły wspólnie wniosek o zgodę na przeprowadzenie tradycyjnego marszu pierwszomajowego połączonego z mityngiem politycznym na Placu Świętego Izaaka. Władze miejsce odmówiły zgody, argumentując, że w tym samym czasie odbędzie się kilka innych wydarzeń, m.in. demonstracja członków rządzącej Jednej Rosji. „Uważamy, że merostwo celowo próbuje zdelegalizować demonstrację sił opozycyjnych. Urzędnicy chcieliby sprowokować powtórkę z wydarzeń 6 maja 2012 r. na placu Bołotnym w Moskwie (doszło wtedy do starć pomiędzy protestującymi a OMON-em, wydarzenia używane są przez władze jako argument potwierdzający „antypaństwowy charakter” rosyjskiej opozycji – B.C.)” – oświadczyła Polina Pietrowa z Innej Rosji.
Władze zaproponowały opozycjonistom by zorganizowali swoją demonstrację na Polu Marsowym, jednak ci odmówili. Wcześniej informację o przygotowanych przez merostwo prowokacjach pierwszomajowych przekazali przedstawiciele petersburskich organizacji nacjonalistycznych. Oni również nie zgodzili się by swój marsz zakończyć na Polu Marsowym. Opozycjoniści argumentują, że Plac Świętego Izaaka znajduje się w ścisłym centrum miasta, natomiast Pole Marsowe to kompleks parków, a oni nie chcą demonstrować „na zagonach”.
Przypominamy, że oprócz manifestacji partii rządzącej i ugrupowań parlamentarnych w „stolicy Północy” 1 maja demonstrować będą również organizacje stowarzyszone w „Demokratycznym Petersburgu”. Czy ROT-Front rozpocznie swoją działalność jako oficjalna partia od policyjnej prowokacji dowiemy się w najbliższym czasie.
Źródło: kasparov.ru
(Błażej Cecota)