Łotwa-Litwa: uczcili pamięć „leśnych braci”
Ceremonię odsłonięcia tablicy poprzedziła Msza Św. w miejscowym kościele. Po uroczystości odbył się odczyt poświęcony walce „leśnych braci” przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Można było również spróbować potraw z wojskowej kuchni polowej oraz posłuchać koncertu orkiestry armii łotewskiej. Następnie obydwaj dowódcy złożyli kwiaty pod pomnikiem litewskich żołnierzy, którzy zginęli podczas łotewskiej wojny przeciwko bolszewikom w latach 1919-1920.
„Leśni bracia” to określenie na antykomunistyczny ruch partyzancki na Łotwie, Litwie i w Estonii w latach 1940-1941 oraz 1944-1953. W oddziałach partyzanckich walczących w tym czasie przeciwko Armii Czerwonej i sowieckiej służbie bezpieczeństwa służyło około stu siedemdziesięciu tysięcy ludzi. Prawie jedna trzecia z nich poległa lub zaginęła bez wieści. Ostatni partyzant, Estończyk August Sabbe, zginął dopiero w 1978 r., ponad trzydzieści lat po zakończeniu II Wojny Światowej.
Jak reagują rosyjskie media na łotewsko-litewskie obchody pamięci o „leśnych braciach”? Na portalu Regnum pojawia się wywiad z rosyjskim historykiem mieszkającym w Rydze, Igorem Gusiewem, który sugeruje, że ruch oporu przeciwko Związkowi Sowieckiemu w krajach bałtyckich został zorganizowany w całości przez nazistów, a część jego członków należała w czasie wojny do „hitlerowskich szwadronów śmierci”.
Źródło: regnum.ru
(Błażej Cecota)