„Syria wyraziła gotowość przyłączenia się do Unii Celnej. Chcemy to zrobić. Dokumenty są już gotowe. Obecnie prowadzimy rozmowy z Białorusią i Kazachstanem. Rozmowy z partnerami rosyjskimi zostały już zakończone. Chcemy należeć do tej organizacji” – powiedział Qadri Jamil. Według Jamila członkostwo w Unii Celnej pozwoli Syrii na szybszy rozwój gospodarczy, szczególnie w perspektywie odbudowy kraju po długotrwałej wojnie domowej.

Przypomnijmy, że wcześniej swoją gotowość do przyłączenia się do Unii budowanej przez Moskwę wyraziła Armenia. Podobnie jak w przypadku Syrii, na przeszkodzie może stanąć fakt, że żadne z tych państw nie posiada bezpośredniej granicy z którymkolwiek z dotychczasowych członków Unii. Sama Unia Celna ma stać się docelowo platformą dla stworzenia nowego, obok Unii Europejskiej, bloku gospodarczo-politycznego, nazywanego od dłuższego czasu Unią Euroazjatycką. Według części komentatorów w ten sposób Moskwa spróbuje odbudować imperium z czasów Związku Sowieckiego. Przypadek Damaszku pokazuje jednak, że rosyjskie ambicje sięgają dalej.

Źródło: turkist.org

(Błażej Cecota)