Putin: oskarżenia wobec Assada to „prowokacja”
„Jestem pewien, że te oskarżenia to nic więcej, niż tylko prowokacja tych, którzy chcąc wciągnąć inne kraje do tego konfliktu i uzyskać wsparcie potężnego, międzynarodowego gracza, jakim są Stany Zjednoczone” – powiedział Putin o ataku chemicznym z zeszłego tygodnia sugerując, że mogą za nim stać siły syryjskich rebeliantów. „Jeśli mówią, że to syryjskie siły rządowe użyły broni masowego rażenia, to niech przedstawią dowody” – dodał komentując postawę USA.
Wysocy urzędnicy Stanów Zjednoczonym poinformowali w piatek, że z ich wiedzy wynika, że to syryjski prezydent Bashar Assad stoi za atakami chemicznymi, w których miało zginąć nawet do 1500 cywilów. Prezydent Obama zagroził Syrii atakami rakietowymi, ale zaprzeczył jakoby powstawały plany inwazji lądowej.
Pomimo wzrostu szans na amerykańską interwencję w Syrii, Moskwa nie przestaje wspierać swojego najbliższego sojusznika na Bliskim Wschodzie.
Źródło: rian.ru
(AZ)