Debata: Stańczycy - romantycy czy pozytywiści?

Muzeum Historyczne Miasta Krakowa wraz z Radiem Kraków zaprasza na debatę Stańczycy – romantycy czy pozytywiści?, która odbędzie się 12 stycznia 2016 r. o godz. 18.00 w sali audytoryjnej Kupferhaus w pałacu Krzysztofory. W spotkaniu weźmie udział dwóch wybitnych uczonych: prof. dr hab. Waldemar Łazuga i prof. dr hab. Bogdan Szlachta.
07.01.2016 13:35

Styczeń to miesiąc, w którym nieodmiennie od ponad 150 lat pojawia się pytanie o szanse, skutki, a wreszcie o sens powstania narodowego w 1863 roku. Choć dzieje tego zrywu zbrojnego były przedmiotem wielu prac historycznych i doczekały się wielu rzetelnych ocen naukowych, emocje, jakie towarzyszą refleksji nad powstaniem styczniowym, pokazują, że należy ono dzisiaj zarówno do historii, jak i do zbiorowej pamięci. Krytyczne bądź panegiryczne osądy tego powstania wciąż kształtują się nie tylko w chłodzie warsztatu historyka, ale nader często w gorących dyskursach społecznych. Wolno być może powiedzieć, że ogrom narodowej tragedii i jednostkowych cierpień, które dotknęły miliony polskich rodzin w latach 1863−1864, miały tak ogromny ciężar gatunkowy, że kolejne pokolenia Polaków nie potrafiły – i w jakimś sensie wciąż nie potrafią – rozliczyć się z tym rozdziałem naszej historii. W trudnym procesie terapii zbiorowej nie uniknęliśmy prostych błędów, jakimi były wzajemne oskarżenia oraz pobłażliwe lub stereotypowe oceny. To zrozumiałe, że okaleczona psychika narodu szukała sposobu na poradzenie sobie z traumą klęski, poczuciem bezsensu, a co najważniejsze − z gasnącą nadzieją. To, niestety, także nieuchronne, że proces sanacji ducha trzeba nadal kontynuować.

Na progu decyzji o wybuchu powstania, a następnie na dymiących jeszcze pobojowiskach, ukształtowały się dwie postawy, dwie strategie działania, reprezentowane przez dwa środowiska. Jedną, w nawiązaniu do słynnej, wydanej w Krakowie w 1869 roku Teki Stańczyka, zwiemy stańczykami, lojalistami, ugodowcami. Drugą – irredentystami i romantykami. I nawet wtedy, gdy pobojowiska powstania styczniowego porosły drzewami, a groby powstańców grubą warstwą mchu, gdy czas zatrzymał krwawienie z ran, blizny pozostają świeże, a spór pomiędzy romantykami i stańczykami jest wciąż żywy, a bywa że i zaciekły. Ujawnił się on na podkrakowskich Oleandrach w 1914 roku, na polach karpackich bitew legionowych, na szańcach powstańczej Warszawy w 1944 r., w mroźne noce stanu wojennego w 1981 roku. Podzielił on wreszcie dotkliwie polskie społeczeństwo w poprzek Okrągłego Stołu w roku 1989. Spór pomiędzy pozytywistycznym budowaniem i unikaniem strat a bezkompromisowym dążeniem do zwycięstwa, które liczy się ze stratami, wydaje się dzisiaj być najgłębszym pęknięciem, które zagraża konstrukcji stabilnego bytu społecznego i państwowego. Największe niebezpieczeństwo zrodziło się wtedy, gdy istotą tego sporu przestała być różnica zdań, a stała się nią skala wzajemnych oskarżeń. Gdy spór o problem stał się sporem moralnym, gdy wreszcie adwersarze wzajemnie zaczęli odbierać sobie prawa do patriotyzmu, uczciwości i mądrości.

Muzeum Historyczne Miasta Krakowa z romantycznym zapałem wyraża przekonanie, że polem leczenia pęknięć jest spotkanie i rozmowa. Wpisując się w coraz szerszą rodzinę muzeów debaty, nie unikamy bolesnych miejsc, ale zrywamy z nich bandaże i oczyszczamy rany, dezynfekując obecne w nich toksyny słowem. Nie oczekujemy efektów spektakularnych, ale odwołując się do roztropności Stańczyków, nie wątpimy, że niespieszne budowanie konsensusu przynosi efekt – wprawdzie odłożony w czasie, ale za to trwały. Tylko przy stole zaciekły spór stańczyków z romantykami może utracić swój destruktywny charakter.

 

 ***

 prof. dr hab. Waldemar Łazuga, ur. 1952, historyk, absolwent i profesor zwyczajny Uniwersytetu im. Adam Mickiewicza w Poznaniu, kierownik Zakładu Kultury i Myśli Politycznej na tej uczelni. Wykładowca wielu uczelni polskich oraz zagranicznych, m.in. w Wiedniu, Berlinie, Rzymie, Pradze, Brnie, Kijowie, Lwowie i Mińsku. W latach 2002−2008 rektor Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu. Przewodniczący Rady Programowej OTVP w Poznaniu. Autor felietonów w „Głosie Wielkopolskim”, „Gazecie Poznańskiej”, „Rzeczypospolitej”, „Gazecie Wyborczej” i „Przeglądzie

Politycznym”. Kawaler Medalu Komisji Edukacji Narodowej (2003) oraz Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski (2004). Otrzymał medal Labor Omnia Vincit (2005) oraz Medal za zasługi dla Województwa Wielkopolskiego. W 2011 r. odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Otrzymał  również dwie prestiżowe nagrody historyczne: warszawską „Clio  i krakowską imienia Wacława Felczaka i Henryka Wereszyckiego. Do jego najważniejszych publikacji należą: Michał Bobrzyński. Myśl historyczna a działalność polityczna, Warszawa 1982, Rządy polskie w Austrii. Gabinet Kazimierza hr. Badeniego, 1895−1897, Poznań 1991,  Profesor. Rzecz o Januszu Pajewskim, Poznań 1997, Historia powszechna. Wiek XIX, Poznań 1999, Ostatni Stańczyk. Michał Bobrzyński, Toruń 2004, Kalkulować...  Polacy na szczytach C.K. monarchii, Poznań, 2013.

 

prof. dr hab. Bogdan Szlachta, ur. 1959, historyk prawa, filozof,  absolwent i profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Związany z Instytutem Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Wydziału Prawa UJ . W latach 2005–2008 pełnił funkcję prodziekana ds. ogólnych Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ, a w 2008 został dziekanem tego wydziału. Wykładowca wielu uczelni polskich, w tym szczególnie Akademii Ekonomicznej w Krakowie i Akademii Ignatianum w Krakowie. Przewodniczący komitetu redakcyjnego serii Biblioteka Klasyki Polskiej Myśli Politycznej, redaktor naczelny „Politei. Pisma Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ”. Od listopada 2015 roku członek Trybunału Stanu. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi (2015). Do jego najważniejszych publikacji należą; Ład, Kościół, Naród, Kraków 1996, Konserwatyzm. Z dziejów tradycji myślenia o polityce, Kraków 1998, Z dziejów polskiego konserwatyzmu, Kraków 2000, Polscy konserwatyści wobec ustroju politycznego do 1939 r., Kraków 2000, Monarchia prawa. Szkice z historii angielskiej myśli politycznej do końca epoki Plantagenetów, Kraków 2001, Konstytucjonalizm czy absolutyzm. Szkice z francuskiej myśli politycznej XVI wieku, Kraków 2005, Szkice o konserwatyzmie, Kraków 2008.

 

Historia karier politycznych Polaków pod austriackim zaborem jest częścią historii Austrii i Austro-Węgier oraz częścią historii Polski. Jest to jednocześnie historia niespecjalnie nadająca się na dydaktyczną, patriotyczną ani żadną inną legendę. Większość bohaterów tego dramatu, jeśli nawet miała w życiorysie powstańczy epizod, to romantyzmu się wyrzekła. Niektórzy zwalczali go przez całe życie. Budowali coś w rodzaju alternatywnego patriotyzmu w warunkach braku własnego państwa. Niektórzy uchodzili za antybohaterów. Obrazoburcze teorie łączyli z zadziwiająco nieraz skuteczną praktyką polityczną. Oswajali się z zaborcą, robili kariery polityczne i wykorzystywali instytucje liberalizującego się państwa Habsburgów lepiej niż przedstawiciele kilku innych narodowości. W monarchii odgrywali istotną rolę i odcisnęli wyraźne piętno na jej kulturze politycznej.

Waldemar Łazuga, ze wstępu do książki Kalkulować...  Polacy na szczytach C.K. monarchii

 

„Przy Tobie, Najjaśniejszy Panie, stoimy i stać chcemy”. Sens adresu, jak sens działań „stańczyków”, nie zostanie uchwycony, jeśli zapoznamy ów kluczowy kontekst kulturowy, jeśli nie dostrzeżemy, że chodziło o coś głębszego niż polityczna forma, w jakiej żyje część narodu, świadoma, że pozostałe jego części znajdują się pod opresją nihilistycznych potęg, usiłujących do gruntu zniweczyć tożsamość Polaków; jeśli nie uświadomimy sobie, że deklaracja wypowiadała, zdaniem „stańczyków”, „zasadę naszej narodowej polityki, którą nam podaje konieczność historycznej i politycznej logiki”, nakazującą opowiedzieć się po stronie monarchii, która winna realizować posłannictwo przez wieki właściwe Polsce: „być tarczą cywilizacji Zachodu, praw narodowości, ludzkości i sprawiedliwości”, tarczą szczególnie ważną po zwycięstwie Prusaków i przegranej Francji w roku 1870, uznanym za datę końcową cywilizowanej Europy.

Bogdan Szlachta, cytat z artykułu Stanisław Tarnowski jako myśliciel polityczny


Ostatnie wiadomości z tego działu

Jubileusz 90. urodzin prof. Jana Prokopa

W 100-lecie Bitwy Warszawskiej

Spotkanie z profesorem Jakubem Politem 29 września 2020

Attila Jamrozik (1944-2019) In Memoriam

Komentarze (0)
Twój nick:
Kod z obrazka:



Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wszystkie opinie są własnością piszących. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy wulgarnych lub nawołujących do nienawiści.

Wyszukiwarka

Facebook


Wszystkie teksty zamieszczone na stronie są własnością Portalu ARCANA lub też autorów, którzy podpisani są pod artykułem.
Redakcja Portalu ARCANA zgadza się na przedruk zamieszczonych materiałów tylko pod warunkiem zamieszczenia informacji o źródle.
Nowa odsłona Portalu ARCANA powstała dzięki wsparciu Fundacji Banku Zachodniego WBK.